Witamy ponownie zielonych przyjaciół! W dzisiejszym tekście przedstawimy Wam popularną odmianę Purple Haze – opowiemy o jej działaniu i uprawie. W artykule znajdziecie również trochę informacji o samej historii konopi – skąd pochodzi i do czego można ją wykorzystać, a jest tego całkiem sporo. Niegdyś była to jedna z najpopularniejszych roślin uprawnych, stosowana w różnorodnych gałęziach życia i przemysłu. Tak więc zapraszamy do lektury wszystkich miłośników konopnego świata i tych, którzy chcieliby zacząć swoją przygodę z cannabis. Na to nigdy nie jest się za starym! Pamiętajcie, że cieszyć się życiem można w każdym wieku. To recepta na długie życie. Zaczynamy!
Dawno temu w odległej galaktyce…
Na sam początek opowiemy Wam krótko, jak to się stało, że konopie z rośliny uprawianej praktycznie na całym świecie i masowo wykorzystywanej, stała się persona non grata w większości państw świata. Pierwsze wzmianki o uprawie cannabis pochodzą z zapisków ze starożytnych Chin i datuje się je na około 5000 lat p.n.e., a to naprawdę szmat czasu. Od tego czasu wiele się zmieniło, ale po kolei. Zachowało się dużo dowodów na to, że konopie wykorzystywano w najróżniejszych gałęziach gospodarki, od produkcji ubrań i lin, po wytwarzanie papieru i przetwarzanie nasion na olej i pożywienie. Imponujące prawda? A to nie wszystko! Używano jej również w medycynie w czasach panowania cesarza Shen Nung. Leczono nią między innymi bóle reumatyczne, zatwardzenia, malarię oraz inne różne schorzenia. Jej działanie ma bardzo szerokie spektrum, z którego korzystamy do dzisiaj i nadal odkrywamy kolejne właściwości. Roślina ta pochodzi z terenów Azji Środkowej, mniej więcej tam, gdzie dziś są Mongolia i Syberia Południowa. Jest typem jednorocznym, dwupiennym i kwitnącym. Występuje w dwóch podgatunkach Cannabis Sativa i Cannabis Sativa L. Pospolicie sądzi się, że po opanowaniu Chin konopie dotarły do Korei, a następnie wiedza o ich wykorzystaniu przedostała się do Indii – Hindusi pokochali tę roślinę, mimo, że rosła już wcześniej na pobliskich zboczach. Powszechne są także dowody na kultywację cannabis przez scytyjskie plemiona indoeuropejskie, które przyczyniły się do pojawienia się jej w Rosji i na Ukrainie, skąd dotarła do Europy i Afryki. Natomiast z czarnego lądu konopie powędrowały do Ameryki Łacińskiej i dalej do Meksyku i USA. W każdym regionie, gdzie pojawiały się konopie, szybko stawały się jednym z najważniejszych elementów upraw i wytwórstwa . Spokojne czasy skończyły się jednak dla marihuany wraz z latami 1910–1911, kiedy to wtedy zaczęto na szeroką skalę oczerniać i wiązać ją z przestępstwami popełnianymi przez napływowych Latynosów w Stanach Zjednoczonych. Doprowadziło to nieuchronnie do kryminalizacji marihuany w roku 1915 – pierwszym stanem w USA, w którym zdelegalizowana zioło, był Utah. Nie trzeba było długo czekać, aby kolejne stany poszły w tę samą stronę. Dodatkowo w 1937 roku komisarz Harry Anslinger doprowadził do wprowadzenia tak zwanego „Marijuana Tax Act” i tym samym zdelegalizowania konopi w całym kraju. Konsekwencje tego postępowania odczuwamy do dziś, na szczęście wraz z upływem czasu rośnie społeczna świadomość, co do prawdziwego działania i przeznaczenia konopi, niestety jeszcze daleka droga do wolnych konopi. Pomimo to rzesza ludzi codziennie walczy o swobodny i rzetelny dostęp do cannabis i wszelakich produktów na ich bazie. Obecnie w wielu krajach zyskują popularność naturalne artykuły zawierające różnorodne wyciągi z konopi, w czym prym wiodą kannabinoidy CBD.
Fioletowa Mgła
Przybliżymy teraz jedną z odmian marihuany, czyli słynne Purple Haze, chociaż znawcom tematu z pewnością nie trzeba przedstawiać tej hybrydy. Jest doskonale znaną i lubianą odmianą konopi, w której dominują geny Sativa. Nie jako spopularyzowana przez Jimiego Hendrixa, który nagrał o niej piosenkę. Słynne “Purple haze, all in my brain” oficjalnie miało nie mieć związku z marihuaną, ale miało odnosić się do jednego ze snów Jimiego, w którym spacerował w nocy w gęstej fioletowej mgle, ale w kuluarach mówiono tylko o konopiach. Wysokie plony i duża zawartość THC dochodząca nawet do 22% to obok oryginalnego koloru znak rozpoznawczy tej odmiany. Według zapewnień producenta Purple Haze to połączenie wysokiej produkcji żywicy Indica z dużą mocą od Haze. Odmiana ta cechuje się ciemniejszą zielenią niż kuzynki z Sativa, a wystawiona na niskie temperatury pod koniec kwitnienia potrafi gwałtownie przybrać kolor fioletowy lub lawendowy. Oryginalnie prezentowana krzyżówka to połączenie Purple Thai i Haze, co daje zadowalające efekty i pokazuje popularność tej odmiany. Użytkownicy chwalą sobie jej silne motywujące działanie. Idealnie nadaje się również do leczenia łagodnych objawów depresji, zmęczenia czy stresów i lęków. Rośnie ładnie i niewysoko (średnio do 100–150 cm). Zbiory gotowe są po upływie 8–9 tygodni i sięgają od 350 do 450 gramów. Zaskakuje swoim słodkim, ziemistym i jagodowym smakiem.